Usprawiedliwianie własnego egoizmu

Usprawiedliwienie to jest bardzo niebezpiecznym i powszechnie stosowanym rodzajem racjonalizacji. Na swoje usprawiedliwienie człowiek przytacza następujące argumenty: „Bez egoistycznej walki o sukces nie byłoby postępu ekonomicznego. To naturalne, że zwycięża silniejszy. Zaradnemu człowiekowi powinny przysługiwać nagrody i symbole statusu, których nie zdobędzie słaby uległy rywal. W świecie zwierząt również zwycięża silniejszy osobnik. Egoistyczne dążenie do sukcesu i chęć imponowania są w pełni uzasadnione. Nierealne jest natomiast postępowanie w duchu solidarności i współpracy. W końcu tak wszystko kręci się wokół władzy”.
Ten typ racjonalizacji służy do usprawiedliwiania własnego egoistycznego sposobu przebijania się przez życie jako „naturalnego” moralnie, bez zastanawiania się nad jego dalszymi skutkami i oddziaływaniem. Zresztą negatywne konsekwencje też uznaje się za usprawiedliwione, ponieważ są przecież „naturalne”. Pewien rozmówca powiedział do mnie kiedyś: „Bez egoistycznego dążenia do osiągnięcia wyższej rangi i statusu stosunki międzyludzkie uległyby zubożeniu. Dopiero rywalizacja nadaje życiu blask”. Takie podejście służy racjonalizacji motywów własnego postępowania i potrzeby sukcesu. Pozwala ono również ukryć przed samym sobą  fakt, iż przy tej okazji inni ludzie są odsuwani na bok i siłą rzeczy wypadają z gry. Nieprawdą jest, że działanie kooperatywne i solidarne prowadzi do zubożenia stosunków międzyludzkich. Przeciwnie: wspólne działanie wyzwala w człowieku energię, która jest potrzebna do nawiązywania kontaktów z otoczeniem i której szkoda tracić na konkurencyjną walkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *