Z moich własnych obserwacji wynika, że ponad połowa ludności w krajach zachodnich cierpi z powodu niskiego poczucia własnej wartości i że większość tych ludzi chciałaby zmienić swoją naturę na bardziej swobodną i pewną siebie. Pragnienie to stało się dla mnie motywacją do napisania tej książki. Jej zadaniem jest udzielenie czytelnikowi wsparcia w stopniowym likwidowaniu psychicznej ślepoty i zachęcenia go do podjęcia próby poszukiwania samego siebie.
Póki co, nie ma sensu czynić zarzutów pod adresem psychologii; po pierwsze, jest ona jeszcze młodą nauką, a po drugie – boryka się z nieustannymi kłopotami finansowymi, o czym wspominałem już wcześniej. Priorytetowe znaczenie mają nadal nauki techniczne, ponieważ z ich rozwoju płyną bezpośrednie korzyści. Na rezultatach badań psychologicznych nie można się szybko wzbogacić. I dlatego ani biznesmeni, ani politycy nie kwapią się do inwestowania w badania psychologiczne. Gwiezdny pył jest przecież ważniejszy od pierwszoklasisty drżącego ze strachu na lekcji matematyki.
