Superego zdominowało całkowicie ego

Dlatego też pacjenci z niższych warstw społecznych wymagają terapii metodą autorytarną, czyli potraktowania ich z góry. Lekarz wydaje polecenie, pacjent je posłusznie wypełnia i automatycznie, jego zdaniem, zdrowieje. Psychoanaliza, posługująca się w głównej mierze słowem, nie nadaje się do leczenia pacjentów z niższych klas społecznych, ponieważ ich ego charakteryzuje się tak niewielką autonomią, że nie są w stanie samodzielnie i odpowiedzialnie współpracować z terapeutą. Pacjent nie jest w stanie zrozumieć, że zwraca się przeciw własnej osobie i sam tworzy objawy, ponieważ jego superego stanowczo sprzeciwia się uświadomieniu tej współzależności. Dodatkowym problemem jest silna bariera językowa, nieumiejętność zwerbalizowania kłopotów i cierpień, co utrudnia terapeucie uchwycenie sedna problemu. Ludzie z niższych klas społecznych są więc znacznie bardziej bezbronni wobec problemów natury psychicznej i bardziej na nie narażeni aniżeli ludzie z warstwy średniej i wyższej elokwentni i z silniejszym ego. Poza tym do bariery językowej dochodzi jeszcze bariera finansowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *