„Społeczny charakter jest ważniejszy od indywidualności?”

Czynnikiem rozwijanym w procesie formowania osobowości jest również inteligencja. Właśnie inteligencja, a ściślej wpływ czynników genetycznych lub środowiskowych na jej poziom, stała się w ostatnich latach przedmiotem burzliwej dyskusji naukowców. Na przykład amerykański psycholog Arthur R. Jensen, wykładowca Uniwersytetu Berkeley w Kalifornii, sformułował na podstawie wyników własnych badań tezę, iż poziom inteligencji, mierzony standardowymi testami, jest w 80 procentach uwarunkowany genetycznie, a tylko w 20 procentach rozwija się pod wpływem środowiska. Teza Jensena spotkała się z gwałtowną krytyką ze strony enwironmentalistów, zwolenników determinizmu społecznego, których zdaniem środowisko odgrywa decydującą rolę w kształtowaniu cech psychicznych człowieka. Osobiście podzielam to stanowisko, o czym pisałem w dwóch swoich książkach: Teste Deine Intelligenz (Sprawdź swoją inteligencję) i Statussymbole (Symbole statusu). W ujęciu statystycznym poziom inteligencji i zdolności wśród ludności przebiega według krzywej rozkładu normalnego Gaussa. Na jej podstawie rozpatrywane są wyniki testów biologicznych i psychologicznych. Rozkład procentowy służy do podziału na grupy o różnym poziomie sprawności intelektualnej. Zróżnicowanie w poziomie sprawności umysłowej istnieje faktycznie, ale podziały te nie informują, czym to zróżnicowanie jest uwarunkowane: wpływem czynników dziedzicznych czy środowiskowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *