Robieniu kariery metodą karate

W cybernetycznym kursie zarządzania, dwanaście jednostek lekcyjnych, za całe 800 marek aż 1200 stron niezbędnych informacji, autor, frankfurcki doradca przedsiębiorstwa, Wolfgang Mewes zapewnia: „Decydująca jest bowiem optymalna koncentracja sił strategicznych: ukierunkowanie aktywności na najbardziej skuteczny cel, a wówczas automatycznie wyzwoli się pozytywna reakcja łańcuchowa. Jest to robienie kariery w stylu karate”. Gdyby jednak metoda ta nie pomogła w osiągnięciu sukcesu, co wydaje się mało prawdopodobne sądząc po wielu listach dziękczynnych od jej adeptów, wówczas można wykorzystać niezawodne metody makiawelizmu, bazujące na zasadzie, iż „cel uświęca środki”. „Seminarium zasad makiawelizmu” w Cornell’s Graduate School of Business & Public Administration, prowadzone przez profesora Kovera, uczy strategii bezwzględnego działania we własnym interesie. Użycie kombinacji wszystkich tych metod dałoby satysfakcję perfekcjoniście. Autodynamiczny harmonogram w kieszonce kamizelki, koncentracja karateki w natarciu na najbardziej skuteczny cel, zaprogramowany bezduszny egoizm o ma- kiawelicznym obliczu i – murowany sukces – żaden rywal nie dotrzyma pola. Ale co robić, gdy konkurenci też są perfekcjonistami i nie rozstają się z autodynamicznym harmonogramem, również stosują metody karate w robieniu kariery, cybernetyczną wiedzę o zarządzaniu mają w jednym palcu i działają w bezwzględny, egoistyczny sposób? Jeśli rzeczywiście tak jest, to najwyższa pora, aby zdać sobie sprawę z tego, że żyjemy w chorym systemie i sami jesteśmy coraz bardziej chorzy. Tak też się dzieje. Mimo że większość obywateli nie uczęszcza na odpowiednie kursy, to i tak stosują przytoczone tu metody postępowania: każdy walczy z każdym, perfekcjonista zaś szczególnie zaciekle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *