Utożsamianie się z agresorem może posunąć się nawet do tego stopnia, że jednostka stosuje agresję i tyranię na oślep i ze zdwojoną siłą, trzymając się zasady: jak ty mnie, tak ja tobie, tyle że dwa razy mocniej. Często obserwuje się tendencję do zaostrzania stanowiska wobec innych: najwyższy przełożony zachowuje się stosunkowo swobodnie i elastycznie, za to osoba piastująca najniższe stanowisko kierownicze forsuje swoje reguły gry i egzekwuje własne normy w sposób bezwzględny, niekiedy wręcz sadystyczny. Tym też należy tłumaczyć fakt, iż w najniższych warstwach społecznych stosuje się bardziej surowe i autorytarne metody wychowania dzieci niż w warstwie średniej i najwyższej. I dzieci, i dorośli z klas niższych częściej muszą tłumić w sobie silniejsze frustracje niż osoby z warstw wyższych. Dlatego wśród osób z niższych warstw występuje szczególnie głębokie utożsamianie się z autorytetem i jego wymaganiami. Rewolucjoniści wywodzą się najczęściej nie z warstwy najniższej, lecz średniej lub wyższej, ponieważ człowiek ciemiężony tak dalece utożsamia się ze swoim tyranem, że nie stać go na krytyczne spojrzenie na jego osobę.
