Chory system społeczny

Wrażliwy jedynie na problemy ekonomiczne, a obojętny na ludzką niedolę, jest źródłem niepokoju i niepewności bardzo wielu ludzi, którzy szukają środka uodparniającego na rzeczywistość i znajdują go w alkoholu. To stwierdzenie – wyrażające globalną krytykę systemu – jest odrzucane przez elity władzy i nauki jako zbyt daleko posunięte uproszczenie. Następujący przykład ukazuje, w jaki sposób można popaść w alkoholizm: Karol M. ma 30 lat. Po ukończeniu szkoły z dość przeciętnym świadectwem odbył praktykę handlową, jednocześnie uczęszczał na kursy wieczorowe, dokształcające przyszłych handlowców, żeby zdobyć dodatkową wiedzę, zapewniającą większą efektywność zawodową (trudno być skutecznym po ukończeniu tylko szkoły i odbyciu praktyki). Zdobył wreszcie upragniony zawód, ale co wieczór, po całym dniu ciężkiej „efektywnej” pracy, boli go kark i głowa. Cóż zatem robi: „Strzel sobie jednego – od razu poczujesz się lepiej!” Czy można mu się dziwić? Całodzienny stres, zdenerwowanie ciągłymi reprymendami ze strony zwierzchnika, które podkopują poczucie własnej wartości – a więc nieustanne wewnętrzne napięcie sprawia, że Karol M. szuka odprężenia i zapomnienia w kieliszku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *